Marzec to odpowiedni czas na cięcie drzew i krzewów owocowych jak i ozdobnych. Przede wszystkim prześwietlamy zagęszczone korony usuwając zbędne pędy konkurujące o składniki mineralne, nadmiernie cieniujące, wzrastające do środka koron. Wykonujemy przy okazji cięcie sanitarne usuwając wszelkie pędy połamane, suche, uszkodzone przez przymrozki, krzyżujące się i ocierające nawzajem, porażone przez choroby i szkodniki. Okres bezlistny to najlepsza pora na dokonanie mocnych cięć formujących i odmładzających. W sadzie tniemy przede wszystkim jabłonie, grusze, późne odmiany śliw, odporne na mróz pigwy wielkoowocowe. Możemy również odmłodzić wiśnie, które co jakiś czas tego wymagają, ale w ich przypadku natychmiastowe i dokładne zabezpieczenie ran po cięciach będzie szczególnie istotne. Wiśnie i czereśnie są wyjątkowo podatne na infekcje rakiem bakteryjnym (Pseudomonas syringae), któremu w rozprzestrzenianiu sprzyja pozimowa wilgotna aura, dlatego cięcia pielęgnacyjne tych gatunków przeprowadzamy głównie po zbiorach, latem, gdy jest bardziej sucho i przewiewnie. Na cięcie brzoskwiń, nektaryn i moreli przyjdzie czas w kwietniu. Orzecha tniemy po sprawdzeniu cięciem próbnym, czy nie ciekną soki. Orzech źle znosi cięcie i nożna zostawić go w naturalnej formie, podobnie jak oczary i magnolie, które „nie płaczą”, ale nie lubią za bardzo sekatora.

Jak zawsze obserwujemy pogodę, gdy tylko temperatury pozwolą na dłuższe prace w ogrodzie, przystępujemy do działań. Optymalne warunki do cięcia to co najmniej 5 stopni na plusie i brak opadów atmosferycznych – wpływają na nasz komfort prac, a przy okazji ułatwiają wnikanie patogenów do ran po cięciach. Nie zwlekamy z zabezpieczeniem ciętych miejsc odpowiednimi preparatami (maść ogrodnicza, zwykła farba emulsyjna z dodatkiem środka grzybobójczego), warto też zatrzeć preparatem wszelkie skaleczenia i otarcia kory powstałe po szarpaninie przy tych jednych z najważniejszych prac pielęgnacyjnych. Po odpowiednim rozcieńczeniu preparatu  i uzyskaniu niezbyt gęstej, ale „czepnej” konsystencji, nakładamy go starannie pędzlem. Prócz funkcji ochronnej i estetycznej taki zabieg poprawi zabliźnianie się i gojenie ran.

U krzewów owocowych wycinamy kilka najstarszych pędów (4-letnie i starsze u agrestu, 3-letnie i starsze u porzeczki czarnej, 5 letnie u porzeczki czerwonej i białej), pozostawiamy na wymianę tę samą ilość pędów młodych, 1, 2-letnich. U aronii i borówki wysokiej usuwamy pędy najstarsze, co najmniej 6-letnie, podobnie jak u jagody kamczackiej, którą zaleca się całkowicie odmładzać co 5 lat. U jeżyn wycinamy pędy przemarznięte, u malin jesiennych, tych powtarzających kwitnienie, wycinamy nisko pędy które owocowały, jeśli nie zrobiliśmy tego w poprzednim roku po ostatnich zbiorach. Winorośl powinna być cięta do połowy marca, późniejsze zabiegi powodują „płacz” i osłabienie tych szlachetnych pnączy. W naszym regionie wegetacja rusza nieco później, mamy przez to trochę więcej czasu na cięcie winorośli, zawsze jednak przed solidną redukcją ramion krzewów warto wykonać najpierw cięcie próbne.

Z liściastych drzewek ozdobnych w marcu możemy ogłowić wierzby, odmłodzić perukowce, prześwietlić złotokapy. Ogarniamy też krzewy – pęcherznice, jaśminowce, tamaryszki. Świerki i jodły z reguły nie wymagają cięcia, możemy ewentualnie je podkrzesać, jeśli utrudniają koszenie trawy, wpychają się na ścieżki czy przeszkadzają w swobodnym przemieszczaniu się po terenie. Mocnego cięcia i prześwietlania nie lubi większość sosen, u których ograniczanie wzrostu przeprowadzamy poprzez uszczykiwanie lub przycinanie młodych przyrostów rocznych, a to dopiero w maju.  Doskonale cięcia  formujące znoszą natomiast cisy, modrzewie, żywotniki, ze spokojem przycinamy wszystkie żywopłoty. Z krzewów ozdobnych w marcu tniemy tylko te, które zakwitną w sezonie letnim na pędach tegorocznych (budleje, róże, hortensje krzewiaste i bukietowe, tawuły japońskie, powojniki wielkokwiatowe, wrzosy i lawendy). Krzewy kwitnące wcześnie, wiosną, na pędach ubiegłorocznych, jak forsycje czy hortensje ogrodowe, tniemy dopiero po przekwitnięciu. Przycinamy byliny.

Pamiętajmy, by gałęzi, liści i wszelkich odpadów roślinnych nie spalać w ogrodach. Doskonałym rozwiązaniem będzie ich rozdrobnienie i ponowne wykorzystanie okrywowe przy uzupełnianiu ściółek pod roślinami. Rozdrobnione resztki roślinne z powodzeniem możemy też kompostować, z pewnymi wyjątkami. Na pryzmy kompostowe nie nadają się trudnorozkładalne i zakwaszające gałązki żywotników, zawierające w swoim składzie terpentynowy tujon, do kompostowania nie nadają się również grube liście i resztki z orzecha, bogate w allelopatyczny juglon.

Pod koniec marca, kiedy temperatury ustabilizują się i nie będzie już ryzyka wystąpienia większych mrozów, możemy przystąpić do zdejmowania zimowych okryć roślin. Z grządek i rabat usuwamy resztki roślinne, ostrożnie spulchniamy glebę, aby nie uszkodzić wybijających już roślin cebulowych. Planujemy kwatery, zagony i przygotowujemy podłoże pod pierwsze siewy. Jeśli ziemia nie jest zbyt ciężka i gliniasta, była przekopana na jesieni i pozostawiona na zimę w ostrej skibie, wystarczy delikatne jej spulchnienie i przegrabienie w celu wymieszania z nawozem, napowietrzenia i ogrzania. Głębokie przekopywanie na wiosnę niesie ze sobą ryzyko nadmiernego przesuszenia gruntu, zostawmy tę pracę dżdżownicom. Wzbogaćmy natomiast glebę w kompost, zastosujmy pierwsze nawożenie azotowe i potasowe. Najbardziej optymalnym rozwiązaniem będą nawozy wieloskładnikowe, najlepiej te dedykowane dla poszczególnych grup roślin. Doskonale sprawdzi się też uniwersalny i ekologiczny obornik granulowany, do ok 5 kg na m2. Obornik prócz składników odżywczych wzbogaci naszą ziemię w niezbędną próchnicę, wzbogaci stosunki powietrzno-wodne w glebie i poprawi warunki bytowania pożytecznej mikrofauny. Kompost stosujemy pod warzywa o większych wymaganiach nawozowych – seler, cebula, ogórek, por, późne kapusty – w ilości 3 do 5 kg na 1 m2. Jeśli mamy kwaśne gleby, z ich wapnowaniem poczekajmy do jesieni, to bardziej korzystny termin. Wapnowanie na wiosnę jest możliwe, wiąże się jednak z zachowaniem kilku tygodni odstępu przed zastosowaniem nawozów organicznych, bogatych w azot.

W marcu możemy już sadzić kwitnące najwcześniej kwiaty rabatowe – bratki, stokrotki, skalnice, niezapominajki, żagwiny, smagliczki. Możemy już wysiewać pierwsze warzywa do gruntu – groszek, marchew, pietruszkę, koper, rzodkiewkę, szczypiorek. Sadzimy również drzewa i krzewy z odkrytym systemem korzeniowym, szczególnie odmiany wrażliwe na przemarzanie. Przy sadzeniu pamiętajmy o odpowiednim przycięciu korzeni i adekwatnej do tego redukcji pędów, oraz o uformowaniu misy wokół rośliny i obfitym jej podlaniu. Po rozmarznięciu gleby możemy z powodzeniem podzielić i przesadzić w nowe miejsca karpy bylin kwitnących latem i jesienią, dzielimy też kępy traw. Marzec to również odpowiedni czas na rozmnażanie przez podział krzewów dających odrosty korzeniowe, np. pigwowiec, róże pomarszczone, czy złotolin japoński.

Zanim sięgniemy po sekator i przystąpimy do innych prac w naszych ogrodach, zachęcam do nabycia i skorzystania z fachowych poradników napisanych przez doświadczonych, wybitnych specjalistów ogrodnictwa. Podręczniki, broszury i czasopisma dostępne są za naszym pośrednictwem, lub bezpośrednio u wydawcy:

Wydawnictwo „działkowiec” Sp. z o.o., ul. Bobrowiecka 1

00-728  Warszawa

Dystrybucja: tel. 22 101 34 34

e-mail: sklep@dzialkowiec.com.pl